0 Wstęp
Współcześnie rośnie rola warsztatów projektowych i projektowo-badawczych. Organizowane są coraz powszechniej w placówkach edukacyjnych, instytucjach kultury, ośrodkach terapeutycznych, ale też w firmach i studiach dizajnerskich. Różne są ich cele. Może to być jedno z narzędzi konsultacji społecznych ułatwiających inwestorom i twórcom pozyskanie informacji o oczekiwaniach klientów. Dobrze przeprowadzone, uświadamiają samym użytkownikom ich potrzeby.
Mogą sugerować inne rozwiązania niż te, które bazują jedynie na wyobraźni twórców. Zwykle ten sposób działania, nazywany projektowaniem partycypacyjnym, pozwala odbiorcom na współuczestniczenie w procesie powstawania rozwiązań. Ta metoda znajduje coraz częściej zastosowanie w rozwiązaniach finansowanych przez podatników, takich jak budynki użyteczności publicznej, przestrzeń miejska czy urbanistyka. Sprawdza się ona również jako wspomaganie projektowania produktów czy usług. Rynek jest coraz bardziej nasycony i producenci poszukują produktów coraz lepiej zaspokajających także wyszukane potrzeby klientów. Perspektywa użytkownika może stać się cenną inspiracją, ale równie ważne mogą okazać się wiedza i doświadczenia osób z różnych, nawet odległych specjalności.
O warsztatach badawczo-projektowych napisali praktycy – Katarzyna Wala i Marcin Maciejewski (Na pograniczu danych, kreacji i decyzji projektowych. Wprowadzenie do warsztatów badawczo-projektowych) oraz Joanna Rutkowska i Iga Mościchowska (Warsztaty ideacyjne online), które przyjrzały się coraz bardziej obiecującej formie prowadzenia ich zdalnie.
Nieco inaczej widzą rolę warsztatów projektowych niektórzy projektanci i pedagodzy dizajnu. Edukacyjna rola warsztatów ma swoje korzenie w XIX wieku, gdy zwrócono uwagę na pracę ręczną, widząc w niej nie tyle nabywanie umiejętności rzemieślniczych, ile wspomaganie rozwoju psychofizycznego. Anna Szwaja w tekście Slojd, czyli nauka zręczności. O rzemiośle i wartości pracy ręcznej zwraca uwagę na współczesny kryzys pracy manualnej, również wśród projektantów. Jej autorski program edukacyjny, na przekór ekspansji światów wirtualnych, proponuje powrót do korzeni, znajdując w pracy ręcznej wartości takie jak poznanie tworzywa, zrozumienie własnej kultury materialnej, a przede wszystkim „uruchomienie pomostów między okiem, myślą i ręką”. Paweł Jasiewicz w artykule Przekraczanie granic w warsztacie. Spojrzenie projektanta przygląda się działaniom kilku twórców znajdujących w ręcznej pracy motor innowacji. „Przekraczanie granicy”, jak to nazywa, jest możliwe za sprawą samej technologii, materiału czy podejścia do procesu twórczego. Widać to w dziełach artystycznych i projektowych powstałych w czasach odległych, widać to w działaniach współczesnych.
Mówiąc o warsztatach w historycznym ujęciu – w tym kontekście najczęściej projektowo-rzemieślniczych – trzeba odnieść się do XIX wieku, gdy w czasach rewolucji przemysłowej w Wielkiej Brytanii toczyła się dyskusja dotyczącą braku dbałości o jakość wyrobów przemysłowych. Skrzydło konserwatywne dążyło do powrotu do produkcji rzemieślniczej, w opozycji do zwolenników reformy systemu kształcenia projektantów. Efektem tej debaty był swoisty renesans warsztatów rękodzielniczych, ale również zmiana w systemie edukacyjnym i, co najważniejsze, rozbudzenie powszechnej świadomości potrzeby projektowania wzorów przemysłowych. Więcej na ten temat w artykule Irmy Koziny Rękodzielnik kontra projektant przemysłowy. Gildie i warsztaty z przełomu wieków XIX i XX jako argument w debacie o nowoczesny dizajn.
Na polskim gruncie konieczne do odnotowania są trzy organizacje skupiające artystów projektantów i rzemieślników – Stowarzyszenie Warsztaty Krakowskie – o których napisała Maria Dziedzic, Spółdzielnia Artystów „Ład” – opisana w tekście Tomasza Mikołajczaka Ładowski warsztat pracy na przykładzie twórczości Olgierda Szlekysa i Władysława Winczego, i warsztaty działające w latach 50. i 60. w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego, które przybliżyła Katarzyna Rzehak w artykule Ludowość dla przemysłu. Organizacje te działały w różnych okresach XX wieku i choć miały odmienne cele, funkcjonowały w różnych systemach ekonomicznych i społecznych, to właśnie one ukształtowały kulturę materialną naszego kraju, tworząc podwaliny współczesnego wzornictwa.
Czesława Frejlich