O potrzebie budowania ośrodków dizajnu poza Warszawą

Świat się wciąż centralizuje. Skupia wokół największych ośrodków: kultury, administracji, biznesu. Te największe wciąż się rozrastają, a mniejsze tracą na znaczeniu. W Polsce Warszawa skupia nie tylko największą ilość wydarzeń, czy potencjalnych miejsc pracy, ale również gromadzi te najbardziej wartościowe.

Z pozycji Poznania, jaskrawym przykładem tego trendu były przenosiny konferencji Element Talks. Inicjatywa zrodzona w Poznaniu, żeby móc przetrwać i się rozrastać, musiała przenieść się do stolicy. Dużą stratą jest przeniesienie School of Form. W wiadomym kierunku. Ma to swoje konsekwencje. Przez ostatnie 10 lat na własne oczy obserwowaliśmy dziesiątki osób, które zaraz po skończeniu studiów artystycznych lub projektowych, ewentualnie po kilku latach prób działania w naszym mieście, przeprowadzały się do Warszawy. Śmiało można powiedzieć, że tych, którzy zostali jest mniej, niż tych, którzy wyjechali.

Trend z jednej strony jest zrozumiały, z drugiej zaś, jego skala jest niepokojąca. Skutkuje przesyceniem opcji w Warszawie, a coraz większą stagnacją w innych miastach. Obecnie mamy dosłownie kilka wydarzeń związanych z dizajnem w roku i tylko jedno większe dedykowane grafice użytkowej – organizowane przez kilku zapaleńców Projekcje. Trudno to zatrzymać, a z czasem będzie coraz trudniej.

Tymczasem dizajn to dialog. Rozwiązania problemów, które trzeba zdefiniować i przedyskutować. Przełomowe pomysły, które muszą być skonfrontowane nie z wąską grupą, a szerokim gronem specjalistów. Brak możliwości dialogu bez konieczności podróży do Warszawy generuje oddolne inicjatywy. Od 2011 roku działało w Poznaniu studio Citadel założone przez Piotra Buczkowskiego z Tato Studio i Krzysztofa Domaradzkiego. Była to przestrzeń, w której wspólnie pracowały i dzieliły się energią m.in. Uniforma, Tom Biskup, Beffio i TZKE. Odbywały się tam kolejne edycje Behance Portfolio Reviews i było jednym z pomysłów na dzielenie się wiedzą. Przez dwa lata dziewczyny spotykały się w ramach Ladies, Wine & Design Poznań. Do dzisiaj działa powołana przez Studio Bękarty inicjatywa RobięTylkoToCoLubię, w ramach której odbywają się cykliczne wystawy, czy przeglądy portfolio. Do tego, na szczęście, obserwujemy świetną atmosferę między poznańskimi projektantami, ilustratorami i studiami graficznymi. Możemy liczyć na pomoc, na radę, otwartość na skonfrontowanie swojego pomysłu.

Ale przecież Warszawa też na tym traci. Dobrzy specjaliści nie działają tylko w jej granicach, ciekawe kulturowe zmiany nie zachodzą tylko tam. Dobrze, że pojawia się ta świadomość również w instytucjach i wśród działaczy wywodzących się z Warszawy. W 2020 STGU galę rozdania nagród swojego konkursu Projekt Roku świadomie zorganizowało w Toruniu podczas GrafConf. Rene Wawrzkiewicz jedną z edycji PGDTalks planuje zorganizować w Poznaniu.

Szeroko sięgający, dobry dialog przysłuży się całej branży.

 


ilustracja: Anna Dusza, annadusza.pl 

czytaj także: