Wokół typografii — Kroje 2019

Typografia jest stosunkowo wąską dyscypliną, a mimo to ma wiele twarzy i można o niej mówić w wielu kontekstach. Jest dziedziną interdyscyplinarną, ale ogólnie rzecz biorąc, zajmuje się wizualnym aspektem języka. W wymiarze projektowym jej zadanie polega na ułatwianiu odbioru tekstu pisanego i uczynieniu go czytelnym. Należy jednak równocześnie pamiętać o innych jej aspektach. Niemniej ważne od kształtu litery czy bloku tekstu są łączące je relacje albo konteksty, w których zostały osadzone, a także bagaż znaczeń, które ze sobą niosą. W typografii bowiem wszystko ma znaczenie.

Właśnie nad typografią pochylili się prelegenci konferencji Kroje, która odbyła się 27—28 września w Teatrze Kamienica w Warszawie. Jak wskazuje nazwa wydarzenia, skupili się oni głównie na literze. Nie zabrakło jednak szerokiego spojrzenia na typografię. Poruszono wiele jej aspektów i kontekstów tak, by dać ogólny ogląd na tę dziedzinę nauki i projektowania.

Marta Wajszczyk w swoim wykładzie zatytułowanym Tożsamość liter i ich rola w kreowaniu wrażenia mówiła o tym, jak ściśle litery związane są nie tylko z językiem, ale również z nami jako ludźmi. Trudno o znalezienie innej dyscypliny tak humanistycznej — nieodłącznie związanej z człowiekiem i towarzyszącej mu zawsze i wszędzie. Częstokroć nie uświadamiamy sobie bowiem tego, jak silne wrażenie wywołują na nas litery — wszechobecne kształty. To właśnie poziom wrażeniowy jest pierwszym, na którym doświadczamy typografii. Tutaj, jak wszędzie indziej, doświadczenie wyprzedza teorię. Pierwsze jest wrażenie, a dopiero po nim przychodzi czas na informację. To fakt często pomijany, a może nawet częściej nieuświadamiany. Sam kształt litery, wyprowadzony na początku z podstawowych figur geometrycznych — trójkąta, kwadratu i koła — wzbudza w nas określone emocje. Dlatego tak ważnym jest, by odpowiednio dobierać krój pisma do kontekstu. Błąd na tym poziomie może istotnie wpłynąć na przekazywaną informację — zmienić jej znaczenie, rozmyć treść, przesunąć akcenty. Marta Wajszczyk przytoczyła słowa włoskiego architekta i teoretyka Ernesto Nathana Rogersa, który mówił, że na podstawie kształtu łyżki możemy stwierdzić, jak dany naród buduje swoje miasta. Rogers pokazywał, że sam kształt ma ogromne znaczenie dla wywoływania wrażenia, i że z samego kształtu wysnuwamy wiele wniosków. Aspekt wizualny ma niebagatelne znaczenie dla percepcji informacji.

W wymiarze projektowym można podchodzić do kroju pisma z różnych stron w zależności od naszych intencji. Przekonać się o tym mogliśmy między innymi dzięki wykładowi Viktoryi Grabowskiej , która przedstawiła swój projekt fontu Maria Theresia, adresowanego do niewidomych, wskrzeszającego pomysły Johanna Wilhelma Kleina i Marii Theresii von Paradis z początku XIX wieku. Krój przeznaczony jest do czytania zarówno wzrokiem, jak i dotykiem — litery składają w nim z wypukłych punktów. Projekt ma na celu ułatwienie osobom niewidomym i ociemniałym kontaktu z medium dostępnym jak dotychczas jedynie osobom widzącym — alfabetem łacińskim. Jego intencją jest pobudzanie wyobraźni, zacieśnianie więzów, zapobieganie wykluczeniom i niwelowanie granic. Projektowanie kroju przeznaczonego dla odbioru nie tylko wzrokiem, ale również dotykiem, zmusiło autorkę do postawienia sobie innych niż dotychczas pytań, zmiany schematów i priorytetów, czy też wzięcia pod uwagę różnych aspektów projektowych.

Victoryia Grabowska i jej projekt rodziny krojów Maria Theresia

Nowatorskie podejście zaprezentowała również Zofia Borysiewicz. Przystępując do swojego, realizowanego w poznańskiej School of Form (pod okiem Viktoriyi Grabowskiej i Agaty Szydłowskiej) projektu dyplomowego Chaim & Aviva, prześledziła losy kroju Chaim  zaprojektowanego pod koniec lat 20. w Warszawie przez Jana Lewitta. Ten hebrajski font do dziś jest popularny i wszechobecny w Izraelu. W pracy pomocnym okazało się antropologiczne doświadczenie Zofii, które wykorzystała najpierw podczas badań w Polsce, a potem w czasie pięciomiesięcznego pobytu w Hajfie. Wyjazd pozwolił jej udokumentować obecność Chaim’a w świadomości i przestrzeni publicznej oraz umożliwił kontakt z izraelskimi projektantami liter i grafiki. Do zdigitalizowanej wersji kroju Zofia zaprojektowała komplementarną wersję łacińską. Podczas wykładu przedstawiła procesy badawczy i projektowy, odwracające europocentryczny kierunek projektowania pisma.

Holistyczny zamysł konferencji zakładał, by poza rozważaniami teoretycznymi poruszyć również techniczne i praktyczne strony typografii. Martin Majoor, w swoim krótkim wystąpieniu, skupił się na najbardziej uniwersalnych znakach alfabetu — cyfrach arabskich. Dotąd niewiele bowiem napisano o projektowaniu cyfr. Martin przeprowadził własne badania i podzielił się ze słuchaczami spostrzeżeniami dotyczącymi zarówno ich historii, jak i kształtu. Mowa była też o istotnych różnicach pomiędzy stylami zwykłymi a kursywą. Z kolei Henning Skibbe poruszył temat projektowania rozszerzonych rodzin krojów. Dawał wskazówki, jak kontrolować tak skomplikowany i rozbudowany proces projektowy, wskazywał parametry różniące i łączące ze sobą rodziny krojów oraz zwracał uwagę na istotne detale. W podobnym tonie przeprowadził swój wykład Tomasz Kuc, który skupił się jednak na wizualizacji danych — tabelach, wykresach i listach.

Typografia bardzo często wiąże się też z założeniem i prowadzeniem własnej działalności. Na ten temat wiele można było się dowiedzieć od Macieja Połczyńskiego — założyciela domu typograficznego Laïc , który opowiedział o swojej drodze do zawodu projektanta krojów. Podzielił się wyzwaniami, które przed nim stoją, trudnościami i wątpliwościami – wszystkim tym, z czym wiąże się rzeczywistość projektanta, bo jak sam mówił, projektowanie graficzne nie istnieje w oderwaniu od rzeczywistości. O własnej działalności mówił również Maciej Zarański — z zawodu drukarz prowadzący drukarnię typograficzną przy ul. Otwartej 12 we Wrocławiu, a także założyciel Fundacji Klub Innowatora i pomysłodawca oraz organizator Targów „Nisza”. Zarański podzielił się z nami tym, jak wygląda praca w tak anachronicznej z pozoru dziedzinie i w jaki sposób stara się propagować w Polsce, odżywającą już na świecie, sztukę tradycyjnego druku maszynowego.

Zorganizowana przez Martę Imbiorkiewicz, Annę Martowską i Aleksandrę Miąskiewicz konferencja typograficzna Kroje, była doskonałą okazją do poszerzenia wiedzy zarówno teoretycznej, jak i praktycznej na tak, wciąż w Polsce i w polskim projektowaniu, niszowy temat jakim jest typografia. Była sposobnością do wymiany spostrzeżeń, pobudzenia refleksji i przemyśleń, czy też nawiązania kontaktów. Wydarzenie jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie typografią, a jego formuła, w założeniu dająca szeroki ogląd tematu, dobrze się sprawdziła. Organizatorkom i prelegentom należą się gratulacje i podziękowania. Uczestnikom zaś pozostaje czekanie na kolejną edycję Krojów.

Konferencja Kroje odbyła się 27—28 września 2019 w Teatrze Kamienica w Warszawie pod patronatem Agora SA.

www.kroje.xyz  

czytaj także: