Refleksje na temat kaligrafii i liternictwa

Czy warto praktykować kaligrafię i liternictwo? Jakie są korzyści płynące z podejmowania takich działań? Czy w dobie postępującej cyfryzacji można mieć nadzieję, że działania odręczne w praktyce projektowej nadal będą mieć swoje zastosowanie? Skąd rosnące zainteresowanie tematem kaligrafii i liternictwa?

W ostatnich latach można zauważyć, że obie dziedziny, zarówno kaligrafia jak i liternictwo, cieszą się coraz większą popularnością. Z pewnością wiele osób rozważających czy warto podejmować te aktywności zadaje sobie pytanie, jakie płyną korzyści z ich wykonywania. Niebezzasadna może wydawać się obawa, że tego typu techniki są już obecnie bezużyteczne, jednak by móc podjąć refleksję nad powyżej wymienionymi zagadnieniami, najpierw należy doprecyzować, czym są pismo, kaligrafia i liternictwo.

Najogólniej rzecz ujmując, pisanie jest czynnością nabytą, której główną ideą jest komunikacja, a więc utrwalanie myśli i idei poprzez ich zapisanie. W tym procesie na dalszy plan schodzi jakość formy tworzonego znaku. Z kolei kaligrafię i liternictwo, również w dużym uproszczeniu, można określić jako wyuczoną praktykę estetycznego pisania, w której dąży się do określonej formy liter. Różnice między jedną a drugą dziedziną przedstawia poniższe porównanie.

Należy mieć jeszcze na uwadze, że oba działania nie są cyfrowym zapisem znaków oraz ich parametrów (budowa, proporcje, światła międzyliterowe etc.). Nie ma więc możliwości ich powielania i wykorzystywania w innym kontekście i zależnościach niż pierwotna kompozycja.

Dopiero znając powyższe definicje można zastanowić się nad kolejnym ze wspomnianych aspektów, mianowicie, jakie są skutki praktyki kaligrafii i liternictwa. Rezultaty tych aktywności można podzielić na efekty: bezpośrednie oraz pośrednie. Do pierwszego zbioru zakwalifikować należy wszystkie te korzyści, które są  bezpośrednio widoczne w projekcie oraz w obrębie całego procesu projektowego. Z kolei drugą grupę, a więc efekty pośrednie, tworzą tzw. umiejętności dodane, czyli to, czego projektant uczy się w trakcie wykonywania działań odręcznych. Wśród nich można wymienić te wprost związane z projektowaniem, m.in.: wzrost świadomości budowy litery, polepszenie zmysłu kompozycyjnego, większe wyczulenie na detal i niuans, umiejętność rozpoznawania krojów właściwie zaprojektowanych, świadomość tego, jak działa narzędzie i jak jego wybór wpływa na kształt znaku. W trakcie ćwiczeń budowana jest wiedza na kanwie praktyki, a to przekłada się m.in. na wzrost kreatywności, zwiększenie intuicji projektowej, lepszą świadomość celu podejmowanych działań i rozwój umiejętności manualnych. Zajmowanie się kaligrafią i/lub liternictwem wpływa również na rozwój ogólny jednostki – wyciszenie, wyższą koncentrację, precyzyjność i cierpliwość. Daje satysfakcję płynącą z mierzalnych efektów starań, uczy obserwacji projektu jako procesu, a także pozwala odczuć przyjemność.

Również wspomniane wcześniej efekty bezpośrednie, widoczne w projekcie i w obrębie jego realizacji, wpływają na zakres możliwości projektanta, jak chociażby ułatwiają wykreślenie nowego logotypu od podstaw oraz korektę już istniejących znaków. Umożliwiają także budowanie adekwatnego wizerunku marki za pomocą charakterystycznego liternictwa — jest to cenne zwłaszcza w przypadku projektów wymagających dystrybuowania w seriach i częściach, gdzie każdy element musi być zarówno obiektem indywidualnym, jak i integralnym w stosunku do całości cyklu projektowego, a forma liter może być rozróżniającym je elementem. Liternictwo i kaligrafia stanowią również kluczowy element w budowaniu spójnego świata ilustracyjnego, gdzie forma graficzna obrazu i formy litery są dla siebie komplementarne. Warto wspomnieć, że znaki liter nie są nośnikiem wyłącznie komunikatu wynikającego z samej zaszyfrowanej w nich treści, ale niosą także przekaz związany z ich formą, który opiera się na kontekście kulturowym, przedstawia skojarzenia i budzi emocje oraz odnosi się do całego bagażu doświadczeń docelowego odbiorcy.

Obecnie można zaobserwować znaczny wzrost zainteresowania kaligrafią i liternictwem zarówno wśród projektantów, jak i osób spoza branży. Organizowane są w związku z tym liczne szkoły, kursy, warsztaty. Coraz częściej kaligrafię wprowadza się w szkołach podstawowych jako element programu edukacyjnego. Możliwe, że do popularyzacji praktyki działań odręcznych przyczynił się ich wpływ na odbiorcę, jak np. zauważalna satysfakcja z widocznych efektów prac i możliwość kreowania czegoś według własnych zasad. Jednocześnie potrzeba praktyki kaligrafii i liternictwa może być wyrazem tęsknoty za tym, co autentyczne, naturalne, niedoskonałe. Powrót do działań literniczych wpisuje się w renesans rzemieślnictwa i trend tworzenia „dzieł rąk ludzkich”.

Rzemiosło i jego twory są odpowiedzią na poszukiwanie czegoś unikatowego, charakterystycznego tylko dla danego wytwórcy, a więc czegoś niepowtarzalnego. Produkt wykonany ręcznie i na małą skalę wywiera na konsumenta zupełnie inny wpływ niż rzecz wykonana mechanicznie. Dostarcza on zupełnie innych doświadczeń i emocji. Buduje to aurę niepowtarzalności i wyjątkowości, wywołuje poczucie, że coś zostało wykonane tylko „dla mnie”. Każdy wytwór rąk ludzkich nosi w sobie ślad twórcy, nawet jeśli w danej serii stworzonych zostaje kilka sztuk, to nigdy nie będą to obiekty identyczne. Ten brak seryjności może odpowiadać na kolejną z potrzeb odbiorców, mianowicie potrzebę indywidualizmu. Poszukiwanie obiektów wykonywanych od zera przez rzemieślników doskonalących się w swym fachu przez lata jest wyrazem tęsknoty konsumentów za tym, by towar był nie tylko użyteczny  i estetyczny, ale przede wszystkim wysokiej jakości.

Jako kolejny z objawów zainteresowania rękodziełem można zinterpretować widoczny w ostatnich latach wzrost popytu na kroje pisankowe, które imitują, w lepszy bądź gorszy sposób, odręcznie wykonaną kaligrafię i liternictwo. To zapotrzebowanie daje się zauważyć w wielu sferach projektowania graficznego: identyfikacjach, projektach opakowań, stronach internetowych czy publikacjach książkowych.

W tym miejscu należałoby zapytać, czy tylko odrodzenie rzemiosła stoi za wzrostem zainteresowania kaligrafią i liternictwem. Wydaje się, że również spora w tym zasługa rozwoju technologii wyświetlania oraz jakości i technik druku. Obecnie dostępne rozdzielczości pozwalają nie tyle wyświetlić dokładnie kształt znaku, ale również pokazać odbiorcy spektrum atrybutów danego narzędzia. Na przykład pisankowy krój zawiera w swej formie informacje na temat narzędzia, jakim pierwotnie wykonywano litery, jak np. przecienienia, chlapnięcia, zalania, ślad włosia. Analogicznym zjawiskiem, które można w ostatnim czasie zaobserwować w ilustracji, jest zwrot w kierunku bardziej skomplikowanych form graficznych: dużej liczby detali, chęci odwzorowania struktury śladu narzędzia i medium, na którym obiekt jest wykonywany.

Jaka jest przyszłość literniczych działań odręcznych? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, zwłaszcza, że z pewnością czekają nas kolejne rewolucje cyfrowe, czy to zastosowanie MR, czy też nowe technologie wyświetlania obrazu. Można przypuszczać, że rosnące zainteresowanie obiektami wykonanymi manufakturowo, w małej skali, również na specjalne zamówienie i według konkretnych, niestandardowych potrzeb, przyczyni się do coraz większego wzrostu popularności liternictwa i kaligrafii. Całe spektrum aspektów tej działalności – rzemieślniczość, poszukiwanie autentyczności, indywidualizm, szacunek dla materiałów i środowiska – tworzy dość osobliwą mieszankę, dzięki której z masowej, ślepej konsumpcji wyłania się odbiorca świadomy, zainteresowany procesem powstania produktu, jego specjalnym przeznaczeniem, a nie tylko jego podstawową, użytkową funkcją.

czytaj także: