Przyszłość

„Ludzie kupują rzeczy, których nie potrzebują, za pieniądze, których nie mają, by zaimponować ludziom, których nie lubią” – George Fooshee.

Żyjemy w świecie przepełnionym technologią, otacza nas bezrefleksyjna konsumpcja, a większość ludzi odcina się od siebie cyfrową barierą. Niszczymy siebie samych, relacje pomiędzy sobą, a co gorsza świat, w którym żyjemy, w którym kolejne pokolenia mają funkcjonować. Bez wątpienia przyczynił się do tego nieodpowiedzialny dizajn. Pomimo tak krytycznego stanowiska, co do otaczającej mnie rzeczywistości, uważam, że przyszłość dizajnu rysuje się w różowych barwach. Musimy jednak spełnić kilka warunków, by się urzeczywistniła. Jesteśmy w kluczowym momencie w historii świata, suma naszych działań projektowych będzie miała realny wpływ na to, czy ta historia będzie miała swój szczęśliwy koniec, czy też opisana na wstępie sytuacja jeszcze się pogorszy, co skończy się katastrofą dla nas wszystkich.

Aby do tego nie doszło, projektanci w niedalekiej przyszłości, a najlepiej już dziś, powinni powiedzieć: Stop, dalej tak nie pracujemy. Rozpoczynamy redukowanie, odzyskiwanie, reinterpretowanie tego, co nas otacza, tego, co ma powstać. Mało tego, dizajnerzy powinni w te zmiany włączać swoich bliskich, sąsiadów, klientów, władze miast, gmin, wsi, w których mieszkają, powinni rozpocząć proces edukacji i uświadamiania, jakie mogą być skutki i konsekwencje nieprzemyślanych, niezaplanowanych działań.

Rolą projektanta dziś i jutro jest rozwiązywanie problemów, a nie ich tworzenie, ten truizm nadal należy powtarzać. Nie powinniśmy zajmować się tworzeniem zmian w formie i funkcjach kolejnej wersji samochodu, telefonu, mebla, tylko po to, by wprowadzić na rynek kolejny nikomu niepotrzebny przedmiot z innym symbolem w nazwie. Naszym obowiązkiem, zadaniem, rolą, misją teraz i w przyszłości jest skupienie się na realnych potrzebach społeczeństwa, którego jesteśmy częścią. Społeczeństwa, które już za kilkadziesiąt lat stanie się krajem pracujących 60-latków. Dlatego już dziś powinniśmy podpowiadać, wskazywać, co należy robić, co należy tworzyć i dlaczego warto. A ponad wszystko nie dopuszczać do wytwarzania nikomu niepotrzebnych produktów i usług. Tylko takie podejście zapewni nam zrównoważony rozwój, w którym przeżywanie, emocje, empatia i świadomość egzystencji będą na pierwszym planie, wypierając konsumpcjonizm i brak myślenia o kolejnych pokoleniach i naszej przyszłości. Jednym zdaniem, przyszłość to dizajn społecznie zaangażowany i społecznie integrujący.

 


fot. Matt Woliński

Tekst jest częścią cyklu O przyszłości towarzyszącemu numerowi 1/2019 pisma FORMY pt. Projektowanie jutra.

czytaj także: