Dizajn w najbliższej przyszłości czeka zmierzenie się z wyzwaniami ery błyskawicznego postępu technologicznego. Jednym z trendów jest szybki rozwój zaawansowanych technologii produkcyjnych i materiałów. Druk addytywny jest coraz tańszy i przez to powszechnie dostępny, nawet w przypadku materiałów takich jak metale czy ceramika. Trudno sobie wyobrazić obecnie projektanta, artystę czy inżyniera, który nie słyszał o drukarce 3D. W perspektywie najbliższych pięciu lat te możliwości wytwórcze będą coraz szerzej wykorzystywane i wpłyną na cały proces twórczo-projektowy, na myślenie o końcowym przedmiocie. Firmy produkujące obuwie sportowe już eksperymentują z masowym wytwarzaniem przy użyciu technologii addytywnych.
W ciągu dekady na proces projektowy ogromny wpływ zacznie wywierać rozwój sztucznej inteligencji i big data. Analiza ogromnych ilości danych zebranych przez producentów, konsumentów czy same urządzenia wyposażone w czujniki wpłynie na opracowywanie nowych algorytmów mających zastosowanie w procesie projektowania. Optymalizacja produkcji, funkcji danego przedmiotu czy nawet kształtu będzie coraz częściej domeną systemów AI wspomagających pracę projektantów. Dużą rolę odegra tutaj z pewnością wchodząca dopiero w życie technologia 5G (i jej późniejsze generacje) – umożliwiająca przesyłanie wielkich ilości danych – która tak naprawdę otworzy drogę internetowi rzeczy.
W dalszej perspektywie, wykraczającej poza ramy najbliższych 10 lat, rozwój dizajnu będzie opierać się nie tylko na adaptacji nowych technologii, ale także na zmianie sposobu myślenia o projektowaniu. Dizajn ma rolę do odegrania w dobie kryzysu ekologicznego i postępującego rozwarstwienia społecznego wynikającego z gospodarki opartej na modelu nieograniczonego wzrostu. Dyskusja o przyszłości powinna uwzględniać projektowanie z naciskiem na trwałość i jakość produktów, których nie trzeba zastępować co sezon nowym modelem.
—
fot. Daniel Zieliński
Tekst jest częścią cyklu O przyszłości towarzyszącemu numerowi 1/2019 pisma FORMY pt. Projektowanie jutra.
