0 Wstęp
„Dobry produkt sam się obroni” – mawiają czasami mało doświadczeni sprzedawcy. Po co promować dizajn? Pokazywać w muzeum produkty, które można zobaczyć na sklepowej półce? Po co budować instytucje, które w obszarze swojego zainteresowania mają projektowanie. Po co przeznaczać ogromne środki finansowe na programy łączące świat biznesu i dizajnu? Po co pisać o projektowaniu czy organizować branżowe festiwale i konkursy?
Z pomocą autorek i autorów w tym numerze chcielibyśmy znaleźć przekonujące odpowiedzi na te pytania.
Dawną wątpliwość, czy w muzeach jest miejsce dla wzornictwa, zastąpiło pytanie: jak pokazać je dobrze i twórczo? Przekrojowo o rozwoju form i technik prezentacji podążających za zmieniającymi się oczekiwaniami publiczności na wystawach dizajnu pisze dr Anna Śliwa, kuratorka z Muzeum Miasta Gdyni. W artykule Dizajn dla wszystkich. Subiektywnie o wystawach projektowania wskazuje tematy i narracje, które skupiają uwagę kuratorów oraz sposoby eksponowania projektów angażujące zmysły odwiedzających.
Dużą rolę w prezentacji projektowania mają festiwale, organizowane w coraz większej liczbie miast na całym świecie. Te imprezy są skierowane nie tylko do profesjonalistów, ale najczęściej stawiają sobie za cel prezentację dizajnu jak najszerszej publiczności. Jednocześnie charakter części tych wydarzeń – często bazujących na intrygujących obiektach i chwytliwych tematach, prezentowanych bez kontekstu – wpłynął na widoczne wśród masowych odbiorców myślenie o dizajnie jako ekstrawagancji, dziwnych, „dizajnerskich” meblach. Oczywiście tego obrazu nie budują wyłącznie festiwale, a konsekwentne opowiadanie o innych podejściach do projektowania powoli przynosi efekty. Na festiwalowej mapie jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych jest Dutch Design Week. O fenomenie Eindhoven i związanej z nim imprezy pisze Klaudia Kasprzak, która na podstawie własnych doświadczeń, dostępnych materiałów i rozmów z twórcami DDW przybliża kontekst i czynniki, które sprawiły, że w tym niewielkim mieście bije serce rokrocznie pompujące nowe idee w projektowy krwiobieg.
Niektóre imprezy pojawiają się jak komety na jeden sezon, inne trwają i ewoluują. Dostosowują swoją ofertę, prezentują nowe podejścia do projektowania i przyczyniają się do rozwoju dyscypliny. Wszystkie mają jednak charakter efemeryczny. Gromadzenie i trwała ochrona dóbr dziedzictwa kulturalnego oraz upowszechnianie wiedzy o nim to główne zadania muzeum. W Polsce do tej pory nie powstała instytucja, która zajmowałaby się taką działalnością w zakresie dizajnu. Niewielkie stałe ekspozycje wzornictwa są prezentowane w Warszawie i Krakowie. W ostatnich latach podjęte zostały działania mające na celu powołanie do życia odpowiedniej jednostki w ramach Muzeum Narodowego w Krakowie. Jego dyrektor, prof. Andrzej Szczerski, w artykule Dizajn w muzeum podkreśla znaczenie zbiorów dizajnu we współczesnym muzealnictwie i przedstawia plany budowy nowego oddziału MNK w dawnym hotelu Cracovia. Wskazuje także na przykłady współczesnych muzeów dizajnu na świecie oraz na odrębny model funkcjonowania tego typu instytucji w powiązaniu ze środowiskiem projektantów.
Szczególnym przykładem instytucji wspierającej i popularyzującej projektowanie są regionalne centra dizajnu, a jednym z najciekawszych i najstarszych w Polsce jest Zamek Cieszyn. W studium przypadku autorki przybliżają historię oraz opisują wybrane przez Zamek Cieszyn formy promocji projektowania oraz charakteryzują czynniki zewnętrzne (między innymi dostępność funduszy, wsparcie władz, partnerstwa z różnymi organizacjami) i wewnętrzne (takie jak postawy w zarządzaniu instytucją), które miały wpływ na opisywane zjawisko. Artykuł pomaga w zrozumieniu funkcji, jaką pełnić mogą instytucje mające w obszarze swojej działalności dizajn w procesie zagranicznej promocji wzornictwa oraz wskazuje na elementy zarządzania tymi organizacjami, które taką promocję ułatwiają.
Promocja to nie tylko upowszechnianie efektów pracy, ale również praca u podstaw polegająca na łączeniu różnych światów, na przykład świata projektowego i biznesu. Organizacje takie jak brytyjski Design Council czy Danish Design Center od wielu lat prowadzą różnorodne programy wsparcia dla biznesu oparte na dizajnie. Naturalną częścią tych działań jest również ocena ich efektywności, dzięki której można obiektywnie zbadać ich wpływ, przede wszystkim na rozwój gospodarki. W swoim artykule Weronika Rochacka Gagliardi omawia, czemu służą takie programy, jaką mają rolę i dlaczego są istotne zarówno dla projektantów, jak i biznesu. To ta bardzo praktyczna część.
Niezwykle istotne dla rozwoju dziedziny, ale również jej popularyzacji, jest pisanie – w formie książek, artykułów, czasopism, a nawet manifestów. O roli publikacji i krytyki w kształtowaniu projektowania pisze dr hab. Jacek Mrowczyk, projektant, wykładowca oraz autor i współautor wielu ważnych książek poświęconych projektowaniu graficznemu. W artykule podkreśla, że „promocja projektowania graficznego nie ogranicza się jedynie do aspektów wizualnych, ale obejmuje również szeroki kontekst kulturowy, edukacyjny i społeczny, co stanowi o jej bogactwie i złożoności”.
Krytyka i ocena umożliwiają rozwój, podejmowanie bardziej świadomych decyzji, osiąganie coraz lepszych wyników. Podobnie jak zawody sportowe są okazją do wskazania zawodniczek i zawodników osiągających najlepsze rezultaty w danej dyscyplinie, tak konkursy projektowe pozwalają zidentyfikować najlepsze projekty w danej kategorii, zazwyczaj według jasnych kryteriów. Są polem, gdzie środowisko projektowe może prowadzić zdrową (oby) rywalizację. Pokazują mody, style, często też promują określone postawy. W artykule Wygrałem, zdobyłem, zapłaciłem… w lekkiej, felietonowej formie Filip Tofil z STGU przedstawia większość najważniejszych konkursów polskich i międzynarodowych oraz przygląda się ich roli.
Przeszliśmy długą drogę od czasów, kiedy trzeba było informować, że jest coś takiego jak dizajn, poprzez pokazywanie, jaki może być – i że to nie tylko fikuśne obiekty – aż do sytuacji, w której dizajn próbuje odgrywać jeszcze ważniejszą rolę w coraz większej liczbie dziedzin życia i konieczne jest rozszerzanie opowieści o kolejne nieoczywiste rozdziały. Informowanie oraz pokazywanie wartości naszego sposobu myślenia i naszych działań może przyczyniać się do rozwoju dyscypliny, a także ułatwiać komunikację zarówno wewnątrz naszego środowiska, jak i na zewnątrz.
Żadne jednorazowe akcje nie zmienią powszechnej percepcji dizajnu. Ewolucja tego myślenia jest możliwa poprzez wieloletnie działania na różnych polach.
Jak w każdej branży – jest cienka granica między nachalnym marketingiem a skutecznym lobbingiem i propagowaniem wartości. Podejmując działania mające na celu promocję dizajnu, powinniśmy wiedzieć, jakie cele chcemy osiągnąć, do kogo planujemy dotrzeć i jak dobrać do tego najskuteczniejszą formę działania. Czy możemy sobie pozwolić na źle zaprojektowaną promocję dizajnu?
Piotr Hojda,
redaktor prowadzący numeru
—
Okładka: Millarc – krakowskie studio CGI, specjalizujące się w realizacji projektów wspierających produkty globalnych marek poprzez najwyższej jakości renderingi, animacje i postprodukcję materiałów promocyjnych.
millarc.com