Nr 15/2022 Wzornictwo w PRL-u
7 Długa historia fotela RM58*

Nr 15/2022 Wzornictwo w PRL-u

Biblioteka
  1. Wstęp

  2. Innowacja i eksperyment jako stymulatory (?) wzornictwa czasów PRL

  3. Polska tkanina dekoracyjna okresu poodwilżowego – nowe perspektywy, nowe techniki

  4. Między meblem a aparatem. W stronę społecznej historii sprzętów elektrycznych i elektronicznych w powojennej Polsce

  5. Wzornictwo środków produkcji w czasach PRL-u

  6. Wczasy polityki, wczasy wolności

  7. „Niezły bajer”, czyli o krotochwilnych rzeczach u schyłku PRL-u

  8. Długa historia fotela RM58*


7 Długa historia fotela RM58*

Fotel zaprojektowany przez Romana Modzelewskiego w 1958 roku był szczególny. Wyróżniał się nowym sposobem wytwarzania oraz formą. Przyjęta technologia nie pozwoliła jednak na produkcję przemysłową. Dopiero w 2012 roku Jakub Sobiepanek wdrożył projekt, z sukcesem rynkowym.

Odsłona pierwsza, 1948 rok

Jak wielu z jego pokolenia, Roman Modzelewski – z wykształcenia malarz (rozpoczął studia w 1931 roku, dyplom obronił w 1946 roku) – parał się również projektowaniem. Jeszcze przed wojną (1932) zaprojektował kiosk papierniczy (I nagrodę), kraty do budynku Sądów Grodzkich w Warszawie, biżuterię. Po wojnie współprojektował i koordynował prace związane z przebudową Starego Rynku w Łodzi, tworzył biżuterię, oprawy luster, wazony, witraże i dekoracje, a później trzy jachty – dwa zrealizowane: Biały (1967) i Amulet (1975), oraz projekt morskiego jachtu kevlarowego Talizman (1984). Zaprojektował również cztery siedziska: w 1956 roku fotel kubełkowy ze sklejki (również w wersji winidurowej) na nogach z prętów metalowych i w tym samym roku podobnie kształtowane krzesło z wysokim oparciem. Rok później powstał kubełkowy fotel tapicerowany. Za dwa ostatnie projekty w 1957 roku na II Ogólnopolskiej Wystawie Architektury Wnętrz w Zachęcie otrzymał drugą nagrodę Ministra Kultury i Sztuki za „eksperyment – krzesła przy użyciu materiałów zastępczych”.

Il. 1. Trzy siedziska Romana Modzelewskiego z lat 1956–1957 poprzedzające projekt fotela z żywicy poliestrowej z 1958 roku. RM. Roman Modzelewski. Sen o Łodzi, Muzeum Miasta Łodzi, 14.5.2022–26.2.2023, fot. C. Frejlich

W roku 1958 powstał czwarty fotel z żywicy poliestrowej, z metalowymi nogami1. Była to w Polsce technologia nowa. Najpierw powstał model z gliny i na jego podstawie odlew gipsowy (tak jak w klasycznej rzeźbie). Odlew ten posłużył do wykonana metalowej formy. Fotel był wykonywany ręcznie poprzez nakładanie na formę maty szklanej i żywicy. Po utwardzeniu wyrób wymagał żmudnej pracy wykończeniowej. Należało obciąć wlewki, zaszpachlować, położyć natryskowo podkład i lakier nitrocelulozowy, a następnie zamontować metalową konstrukcję nóg. W ten sposób powstało około 100 egzemplarzy w pięciu wersjach kolorystycznych. W 1962 roku wzór został zgłoszony do Urzędu Patentowego. Modzelewski w wywiadzie udzielonemu w 1958 roku Jerzemu Lessmanowi mówił2: „Przyznam się panu, że dzisiejszej nocy prawie nie spałem. Tworzywo, jakie zastosowałem do foteli, przeszło moje najśmielsze oczekiwania co do wytrzymałości itd. Dzisiaj już wiem: można z niego robić stoły, biurka, szafy”. Dalej jednak przyznaje: „Moje projekty plastyczne i techniczne na nic się nikomu nie przydadzą. Ani mnie, ani społeczeństwu. To praca w próżnię”. Fotel nie został wdrożony. Opracowaną technologię projektant wykorzystał w późniejszych projektach jachtów, które zostały wykonane w prototypach – BiałyAmulet.

Il. 2. Roman Modzelewski w zaprojektowanym przez siebie fotelu z 1958 roku. Fot. z archiwum Fundacji im. Romana Modzelewskiego

Oryginalność fotela można rozpatrywać, biorąc pod uwagę formę, technologię i społeczną recepcje. Kształt nawiązuje do form organicznych, które w końcu latach 50. i 60. dominowały zarówno w sztuce, jak i w projektowaniu. Inspiracją były rzeźby Henry’ego Spencera Moore’a, którego twórczość po 1950 roku była zauważana i doceniona na światowej arenie, również w Polsce3. We wzornictwie fascynacja formami organicznymi jest widoczna w pracach czołowych projektantów, między innymi Arne Jacobsena (krzesło Ant, 1952); Hugo Bloomberga (telefon Ericofon, 1954); Eera Saarinena (krzesło Tulip, 1955); Marcella Nizzolego (maszyna do szycia Mirella, 1956). Te trendy, choć z trudem i opóźnieniem, docierały również za żelazną kurtynę. W polskim wzornictwie organiczny sposób kształtowania zaczął być zauważalny – nie tylko w meblarstwie, ale i w ceramice, produktach codziennego użytku, a nawet w obudowach maszyn. Co prawda, poza ćmielowskimi figurkami ceramicznym (między innymi autorstwa Lubomira Tomaszewskiego, Mieczysława Naruszewicza, Henryka Jędrasiaka) tylko nieliczne tego typu wyroby były wdrażane do produkcji. W meblarstwie, które wykorzystywało tradycyjne technologie oparte na drewnie i tapicerce, pojawiły się również formy obłe, miękkie. Sprzyjały temu eksperymenty technologiczne polegające na wyginaniu sklejki lub innego materiału (na przykład płyty winidurowej). W przemyśle jednak dominowały formy uproszczone z charakterystycznymi skośnymi i zwężającymi się nogami, jak bardzo popularny fotel 366 Józefa Chierowskiego z 1962 roku.

Il. 3. Formy organiczne w polskim wzornictwie. Od lewej: figurka Gil, 1959, proj. Mieczysław Naruszewicz; serwis Dorota, 1961, proj. Lubomir Tomaszewski; korpus wiertarki, 1962, proj. Andrzej Pawłowski. Fot. z książki: Rzeczy niepospolite. Polscy projektanci XX wieku, pod. red. C. Frejlich, 2+3D, Fundacja Rzecz Piękna, Kraków 2013

Il. 4. Od lewej: krzesło Płucka, 1956, proj. Maria Chomentowska; krzesło A587, 1961, proj. Marian Sigmund; krzesło z giętej sklejki, 1956, proj. Jan Kurzątkowski. Fot. z książki: Rzeczy niepospolite. Polscy projektanci XX wieku, pod. red. C. Frejlich, 2+3D, Fundacja Rzecz Piękna, Kraków 2013

Technologia fotela Modzelewskiego była na polskim gruncie nowa. Na świecie w zastosowaniu meblowym pojawiła się dekadę wcześniej. Żywicę poliestrową opracowano w latach 20., ale dopiero w 1943 roku ją wykorzystano, do celów wojskowych w Stanach Zjednoczonych. Po wojnie dopracowano technologię przemysłową, stała się lepsza i tańsza. Stosowano ją przede wszystkim w przemyśle elektrotechnicznym (odlewy), ale powstawało coraz więcej tłoczyw i laminatów. Wprowadzenie mat z włókna ciętego i w 1951 roku obniżenie cen tkanin szklanych przyspieszyły rozwój produktów wzmocnionych tym włóknem. Lata 50. to już pełny zakres zastosowania laminatów wykorzystywanych w przemyśle cywilnym między innymi do produkcji łodzi, żaglówek, rur, nadwozi samochodowych itd. Tę technologię po raz pierwszy w meblarstwie wykorzystali Ray i Charles Eamesowie. W 1948 roku za krzesło DAR otrzymali drugą nagrodę w międzynarodowym konkursie na projekt tanich mebli dla masowego odbiorcy, ogłoszonym przez nowojorską MoM-ę. Innowacja polegała na formowaniu całej skorupy krzesła z laminatu poliestrowego oraz na opracowaniu technologii przemysłowej dla tego procesu. Formowanie krzeseł z włókna szklanego wymagało ogromnego wysiłku projektowego i narzędziowego, długiego okresu rozwoju produktu i znacznych inwestycji. Krzesła zostały wykonane przy użyciu najnowszych w owym czasie pras hydraulicznych używanych w przemyśle stoczniowym. W 1950 roku firma Zenith rozpoczęła masową produkcję dla Hermana Millera, który w tym samym roku rozpoczął sprzedaż. Krzesło od razu włączono do kolekcji MoM-y. Model DAR produkowano przez ponad dwie dekady, teraz jako klasyka dizajnu jest wytwarzany przez firmę Vitra.

Il. 5. Krzesło DAR, 1948–1950, Ray i Charles Eamesowie. Fot. z książki: A. Drexler, Charles Eames Furniture from the Design Collection the Museum of Modern Art, Museum of Modern Art, New York 1973

W powojennej Polsce lata 50. to okres budowy zaplecza wytwórczego. W mniejszym stopniu dbano o wyroby konsumpcyjne. Nowe materiały i technologie z rzadka były wykorzystywane do wyrobów rynkowych. Choć projektanci mebli używali materiałów innych niż tradycyjne, drewniane, takich jak: żyłka igielitowa, płyta winidurowa, gumoid, tkaniny, to były to prace eksperymentalne, nieprzeznaczone do produkcji. Dopiero w 1964 roku Zjednoczenie Przemysłu Meblarskiego zakupiło w Austrii licencje na linie produkcyjną wykorzystującą równoczesny natrysk żywic poliestrowych i włókna szklanego, co umożliwiło tworzenie sztywnych konstrukcji mebli. Pod kierownictwem Aleksandra Kuczmy prowadzono prace projektowe nad nowymi wzorami przemysłowymi. W tej technologii Kuczma opracował krzesła K237 (1966) i K386 (1969). Oba modele były pokazywane na wystawach i nie weszły do produkcji. W roku 1972 w niewielkiej serii wyprodukowano fotel KA (1969). Jak widzimy, dekadę wcześniej, gdy Roman Modzelewski opracował model fotela poliestrowego, polski przemysł nie był w stanie opracować i produkować tak skomplikowanej formy.

Il. 6. Fotel Kolor z żyłki igielitowej, 1958–1962, proj. Teresa Kruszewska; 
krzesło KA237, 1966, proj. Aleksander Kuczma. Fot. z książki: Rzeczy niepospolite. Polscy projektanci XX wieku, pod. red. C. Frejlich, 2+3D, Fundacja Rzecz Piękna, Kraków 2013

Był również inny powód, dla którego produkcja masowa nie mogła się powieść. Forma i mocne kolory fotela były nowoczesne oraz atrakcyjne i rzeczywiście w środowisku artystycznym zostało to zauważone. Twórcy działający w Łodzi, ze Szkoły Filmowej i z Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych, mieli ze sobą kontakt, dzielili się doświadczeniami. W ten sposób fotel pojawił się filmach Ósmy dzień tygodnia w reżyserii Aleksandra Forda (1958), Pan Anatol szuka miliona Jana Rybkowskiego (1959) i Gdzie jesteś, Luizo? w reżyserii Janusza Kubika (1964). W tym ostatnim krótkim filmie science fiction pojawiają się motywy latającego talerza, kosmitów i eksperymentów przeprowadzanych na ludziach. Forma fotela była jednym z elementów budujących obraz przyszłości. Jednak wyobrażenia, które są atrakcyjne i doceniane przez środowiska twórcze – nawet w dzisiejszych czasach – rzadko są akceptowane przez klientów sklepów meblowych. Szukają oni „uspokojonej” nowoczesności, a przede wszystkim tanio zaspakajające ich potrzeby, takiej jaką reprezentuje fotel 366 Józefa Chierowskiego.

Il. 7. Fotel, 1958, proj. Roman Modzelewski, fot. z archiwum Fundacji im. Romana Modzelewskiego

Il. 8. fotel 366, proj. Józef Chierowski, fot. z katalogu mebli conchitahome.pl/2016/03/4-fotele-z-prl-ktore-musisz-znac.html [data dostępu: 10.12.2022]

Podsumowując, fotel, gdy powstał, był: oryginalny, nowoczesny, a nawet wyprzedzał epokę, był wizjonerski, co wyrażało się w formie i technologii. Jednocześnie jego skomplikowany kształt, możliwy do ręcznego wykonania, był dużym wyzwaniem, jeśli chodzi o opracowanie technologii przemysłowych, i wymagającym przedsięwzięciem dla inwestora. W polskich warunkach wytwórczych wprowadzenie mebla Modzelewskiego do produkcji przemysłowej było wręcz niemożliwe. Równocześnie rodzimy masowy odbiorca nie oczekiwał aż tak nowatorskich rozwiązań.

Odsłona II, 2007 rok

Dzięki Werze Modzelewskiej, żonie i promotorce spuścizny Romana Modzelewskiego, dwa fotele – czarny i czerwony – oraz biżuteria w roku 2007 trafiły do kolekcji Ośrodka Wzornictwa Nowoczesnego w Muzeum Narodowym w Warszawie. Jednocześnie w pierwszej dekadzie XXI wieku rosło zainteresowanie wzornictwem PRL z 50. i 60. lat, głównie meblarstwem, ceramiką i szkłem. Zaczęto wyciągać z lamusów stare meble, powstawały ich repliki. Pokazywano je na wystawach, pisano teksty w magazynach popularnych, zaczęły również pojawiać się prace badawcze. Przykładem jest doktorat Krystyny Łuczak-Surówki z 2009 roku Polskie wzornictwo mebli w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku – poszukiwania nowoczesności4, w którym autorka odnotowała dorobek Modzelewskiego. Kolejnym krokiem w odkrywaniu fotela była wystawa Cold War Modern: Design 1945–1970, zorganizowana przez V&A Museum w Londynie w roku 2008.

Jeden z kuratorów David Crowley5, poszukując eksponatów, odwiedził Muzeum Narodowe w Warszawie. Napisał wtedy do mnie: „Krzesło poleciła nam śp. Anna Frąckiewicz z MNW (zabrała mnie do magazynów w Otwocku), a Krystyna Łuczak-Surówka pomogła nawiązać kontakt z panią Haliną Modzelewską.[…] W Cold War Modern chcieliśmy opowiedzieć historię odrodzenia modernistycznego dizajnu po stalinizmie, a tworzywo sztuczne, włókno szklane były dobrym tematem. Zostało użyte w czasie wojny (związane z radarem), a następnie tę technologię wykorzystano w czasie pokoju – plastikowe domy, plastikowe samochody itp. Praca Charlesa i Ray Eamesów była dobrze znana, ale praca Modzelewskiego nie, więc pojawiała się szansa zobaczyć relacje Wschodu i Zachodu. Krzesło Modzelewskiego było szeroko omawiane w recenzjach, tak jak w dołączonym wycinku z „Financial Times”. […] Wystawę pokazano w Londynie [2008], we Włoszech [Rovereto, 2008] i na Litwie w Wilnie [2009], gdzie była najważniejszą imprezą w Galerii Narodowej, gdy Wilno było Europejskim Miastem Kultury. Prawdopodobnie ekspozycję zobaczyło ok. 300 tys. osób”6. Przy takich okazjach V&A Museum jest zainteresowane zakupem eksponatów. Tak fotel Romana Modzelewskiego trafił do zbiorów brytyjskiego muzeum, co było wyrazem uznania dla jego wartości. To ważne, zważywszy, że niewiele obiektów naszej kultury materialnej znajduje się w kolekcjach w innych krajach. Są one na arenie międzynarodowej niemal niezauważane, wiąże się to z brakiem prezentacji i publikacji na ten temat w języku angielskim7.

Odsłona III, 2012 rok

Dalszą promocję fotela Romana Modzelewskiego zawdzięcza Jakubowi Sobiepankowi, studentowi Wydziału Wzornictwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 2012 roku obronił pracę magisterską Rewitalizacja projektów polskiego wzornictwa przemysłowego XX w. poprzez wykorzystanie współczesnej technologii i materiałów. Promotorem był Tomek Rygalik, a prace teoretyczna powstała u dr Krystyny Łuczak-Surówki. 28 lutego 2012 roku odbyła się obrona pracy dyplomowej w nieistniejącym już klubie Syreni Śpiew firmy Grupa Warszawa, który też był pierwszym nabywcą fotela. Za dobry omen dyplomant uznał fakt, że obrona odbyła się w 100. rocznice urodzin Romana Modzelewskiego. W tym samym roku powołał do życia markę Vzór i w 2013 roku rozpoczęto produkcję fotela pod nazwą RM588.

Il. 9. Klub Syreni Śpiew w Warszawie wyposażony meblami Romana Modzelewskiego, 2012. Z archiwum Fundacji im. Romana Modzelewskiego, fot. Jakub Certowicz

W ramach dyplomu Jakub Sobiepanek miał przygotować trzy siedziska różnych projektantów9, co było związane, podobnie jak robi to Vitra, z produkcją „klasyków” dizajnu w limitowanych seriach. Ostatecznie zdecydował się na opracowanie produkcji trzech siedzisk Romana Modzelewskiego wykonanych w trzech różnych technologiach. Po nabyciu licencji od Wery Modzelewskiej przyszedł czas na prace wdrożeniowe, które zajęły trzy lata. Jak mówi Sobiepanek, postawił wszystko na jedną kartę. W Polsce była to sytuacja wyjątkowa, bo społeczna recepcja własnej historii materialnej nie była jeszcze zbyt powszechna, choć bez wątpienia młode pokolenie wykazywało coraz większe zainteresowanie. Udziałowcem firmy została Krystyna Łuczak-Surówka10, a później dołączył Michał Woch. Ostatecznie produkuje się tylko RM58. Pozostałe dwa, RM56 (ze sklejki) i RM57 (tapicerowane), nie spotkały się z tak dobrym przyjęciem rynku, a dodatkowo pożar w firmie podwykonawców zdecydował o wstrzymaniu ich produkcji11.

Najważniejszą decyzją Sobiepanka była zmiana technologii na bardziej współczesną – rotoformowania (rotomoulding). Jest to odmiana odlewania obrotowego, w której wyrób jest formowany siłą odśrodkową. Technologia ta pozwala na produkcję obiektów o wielkich gabarytach i dużej masie (na przykład duże zbiorniki) z polietylenu barwionego w masie, dodatkowo o skomplikowanych kształtach. Ta decyzja pozwoliła uzyskiwać wyrób metodą przemysłową, a więc powtarzalną, stosunkowo tanią i szybką, bez dodatkowego wykańczania – szlifowania czy malowania. Forma produkcyjna została zlecona podwykonawcy z Włoch.

Il. 10. Forma produkcyjna fotela RM58. Fot. dekorianhome.pl/inspiracje/wyszukane-polecane/fotel-rm58-made-in-poland [data dostępu: 10.12.2022]

Współczesny wyrób różni się nieco od oryginału. Wysokość fotela powiększono, wydłużając długość nóg, tak aby parametry odpowiadały większym miarom współczesnych użytkowników12. Była też potrzeba zmiany mocowania nóg na rozwiązanie bardziej wytrzymałe. Zamknięta forma fotela odbiega od pierwowzoru. Otwarta, oryginalna konstrukcja działała jak pudło rezonansowe, co spotykało się z krytyką13. Obecnie fotele wykonywane są w trzech różnych technologiach. Opisaną metodą rotoformowania powstaje wersja matowa – Matte. Wersja błyszcząca Classic jest ręcznie formowana, podobnie jak była wykonywana przez Modzelewskiego, z tą różnica, że ostatnia nakładana warstwa żelkotu jest teraz barwiona w masie. Trzecia wersja – Soft Standard – jest odmianą tapicerowaną, wykonaną z pianki tworzywowej wylewanej, na konstrukcji stalowej.

Il. 11. Współcześnie wykonane przez firmę Vzór fotele  Romana Modzelewskiego: z polietylenu barwionego w masie w technologii rotoformowania; z wielowarstwowego kompozytu zbrojonego włóknem szklanym pokryty warstwą barwionego żelkotu; tapicerowany na metalowym stelażu. Fot. Vzór

Fotel w nowym wykonaniu wpisał się we współczesne oczekiwania rynku. Choć stosunkowo drogi (od 2200–5645 zł14) znajduje nabywców. Jest meblem reprezentacyjnym, szczególnie chętnie wykorzystywanym w czystych wizualnie, nowoczesnych wnętrzach użyteczności publicznej, takich jak restauracje, hotele, kluby, biura, instytucje kultury, gdzie wyróżnia się formą i kolorem. Buduje wizerunek nabywcy zorientowanego we współczesnych tendencjach, ale doceniającego dorobek polskiego wzornictwa. Promocji sprzyjają wystawy dizajnu, gdzie fotel często jest prezentowany. Również prowadzona polityka marketingowa podkreśla historyczną wartość produktu. Przejawia się to na przykład w produkcji miniatur fotela podobnie, jak robi to firma Vitra15, czy na emisji limitowanej serii znaczków pocztowych. Oryginał fotela Romana Modzelewskiego w 2018 roku został wylicytowany na aukcji w Desie za 80 tys. zł16. W 2015 roku do kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie dołączyła wersja produkowana przez Vzór.

Ta długa historia projektu fotela Romana Modzelewskiego pokazuje, że nawet najlepsze projekty wzornicze, aby zaistnieć w świadomości społecznej, potrzebują współdziałania wytwórców i organizacji handlowo-promocyjnej, inaczej pozostają obiektami jednostkowymi, czasami znajdują miejsce w magazynach muzealnych. Potrzebują też, oprócz tego, że są znakomite i trafiają w swój czas, wielu szczęśliwych zbiegów okoliczności.

 


Artykuł wpisujący się w problematykę 15. numeru pisma „Formy.xyz” został opracowany na podstawie wystąpienia autorki w panelu dyskusyjnym RM. Roman Modzelewski. Obecność. 2022, który odbył się 9 grudnia 2022 roku w Muzeum Miasta Łodzi. Spotkanie wpisało się w obchody Roku Romana Modzelewskiego, projektanta, artysty i wieloletniego rektora Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Łodzi. Z tej okazji zorganizowano wiele wystaw i spotkań, między innymi w Muzeum Miasta Łodzi przygotowano wystawę RM. Roman Modzelewski. Sen o Łodzi, której kuratorem był Adam Klimczak.

*) Tekst nierecenzowany.