Nr 21/2024 Emocje i projektowanie
6 Emocjonalna dolina osobliwości

Nr 21/2024 Emocje i projektowanie

Biblioteka
  1. Wstęp 21

  2. Nawigowanie w krajobrazie emocji

  3. Projektowanie przyjemności użytkownika w relacjach z przedmiotami

  4. Komizm a dizajn. Śmiech jako krytyka i terapia

  5. Aby emocje znów były wyjątkowe

  6. Relacje emocjonalne z rzeczami

  7. Emocjonalna dolina osobliwości


6 Emocjonalna dolina osobliwości

Hipoteza doliny niesamowitości (uncanny valley hypothesis, UVH) wskazuje, że „prawie ludzkie” sztuczne postacie (fizyczne lub animowane) wywołują u niektórych obserwatorów uczucie grozy, niepokoju lub dyskomfortu. Zjawisko jest dość dobrze opisane w świecie robotyki (computer generated imagery, CGI) oraz prac w obszarze sztucznej inteligencji. Jednocześnie większość wypowiedzi dotyczących tej problematyki koncentruje się na hipotetycznych mechanizmach (poznawczych), które mogłyby tłumaczyć wyżej opisane reakcje emocjonalne po stronie odbiorcy, ewentualnie na tym, w jaki sposób inżynierowie i projektanci mogliby pracować nad minimalizacją tego – jednak niepożądanego – doświadczenia. Obecnie, wraz z bardzo dynamicznym rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji, możemy spotkać się z sytuacją, w której sztuczny system (AI) nie tylko stara się morfologicznie upodobnić do człowieka, ale również komunikować się z nim w sposób, który ma stwarzać wrażenie, że po drugiej stronie jest istota w jakimś stopniu obdarzona emocjami czy nawet empatią. Co ważne, progres afektywnych oraz ucieleśnionych (embodied) systemów może być fundamentalnym krokiem w rozwoju zaawansowanej sztucznej inteligencji, która mogłaby wchodzić w kolejne sfery naszego funkcjonowania. Zarazem sensory emocjonalne niekiedy komunikują nam, że wyrażane przez systemy AI uczucia są jednak sztuczne. Zjawisko to może przyjąć postać, którą chciałbym nazwać emocjonalną doliną osobliwości (emotional uncanny valley, EUV). Projektanci staną zatem przed wyzwaniem zaprojektowania innowacyjnych interfejsów komunikacyjnych nastawionych na minimalizację tej afektywnej sztuczności, aż do momentu, w którym przestanie przeszkadzać lub wręcz będzie pożądana. Jednakże mogą także podążać inną drogą, na której istotniejsze będzie współprojektowanie z systemami AI. Wówczas nie tyle będziemy szukać „ludzkich” emocji w tego typu interakcjach, ile raczej projektować nowe doświadczenia, znaczenia czy uczucia, które będą z innego porządku i unikatowe dla nowej ludzko-nie-ludzkiej relacji. Tym samym wprowadzimy projektowanie emocjonalne (z AI) do obszaru intencjonalnie nieantropocentrycznego more-than-human emotional design, w którym mówienie o emocjonalnej dolinie osobliwości nie będzie mieć już większego sensu.