Artykuł omawia warianty reprezentacji wizualnej modelu sześcioetapowego procesu projektowego – pierwotnie opracowanego przez Nielsen Norman Group – który jest ściśle kojarzony z nurtem w dizajnie określanym jako myślenie projektowe [design thinking]. Postanowiono zdekonstruować to przedstawienie, a następnie zrekonstruować je w różnych formach w celu pokazania, które elementy procesu projektowego są faworyzowane, a które niewidoczne w tym konkretnym modelu, jak i w myśleniu projektowym w ogóle. Rekonstruowane warianty diagramu procesu projektowego uwzględniają szerszy niż zazwyczaj brany pod uwagę zakres teoretycznych i systemowych sposobów patrzenia na niego.
Omówienie obejmuje: (1) konwencjonalny, sześcioetapowy model; (2) rearanżację etapów procesu sugerującą możliwą zmianę ich kolejności ; (3) modyfikację modelu sugerującą, że późniejsze powtórzenia cyklu projektowego mogą być bardziej efektywne niż iteracje wcześniejsze; (4) wariant, w którym projektant pozostaje widoczny w roli uczestnika kierującego procesem; (5) podkreślenie grupowego charakteru procesu, który angażuje cały zespół, a nie tylko pojedynczą osobę; (6) modyfikację modelu sugerującą, że istnieje możliwość dodania etapów do procesu, na przykład „refleksji” lub „ewaluacji” – po ukończeniu i wdrożeniu projektu; (7) kwestię tego, że nie wszystkie projekty są obliczone na rezultat komercyjny pomimo zastosowania „myślenia projektowego”; (8) sprawę tego, że powtórzenia cyklu projektowego mogą faworyzować różne spośród pięciu czynników ludzkich [human factors]; (9) to, że istnieją potencjalni użytkownicy projektu; (10) fakt, że ten sam proces można zastosować w projektowaniu partycypacyjnym, w którym potencjalni użytkownicy są obecni przy podejmowaniu decyzji; (11) kwestię tego, że w centrum procesu człowiek nie musi być priorytetem (mogą nim być na przykład inne istoty żywe, florę, różne aspekty środowiska naturalnego); (12) sprawę tego, że nie wszystkie etapy procesu są jednakowo ważne.
Nadanie porównywalnej, wizualnej formy kilku różnym perspektywom, priorytetom i podejściom do dizajnu sugeruje, że modele procesu projektowego mogą mieć wiele interpretacji. W niektórych przypadkach to, co pokazano, wynika już z pierwotnego diagramu, innym razem przedstawiono wybór ściśle powiązanych, ale różnych wizualizacji procesu projektowego. W końcu cały zestaw propozycji prezentowany jest z wykorzystaniem metody „rich prospect browsing” – „wyszukiwania w poszerzonym widoku”, w której wieloznaczność wizualizacji rodzi się nie w obrębie jednego szczegółowego ujęcia, ale wynika z wzajemnego oddziaływania, nakładania się, a czasem wykluczania się interpretacji. Oczywiście zasugerowane wariacje nie stanowią kompletnego zestawu możliwości, ale są zachętą do bardziej zniuansowanego odczytania tego typu diagramów. 1